Orlen VC to fundusz corporate venture capital. Dzięki niemu Grupa Orlen pozyskuje nowe rozwiązania i technologie. Jak działalność funduszu wygląda od środka? Marek Garniewski, prezes zarządu ORLEN VC, był gościem „Forbes Polska” na XXXII Forum Ekonomicznym w Karpaczu. ORLEN VC to fundusz corporate venture capital. Dzięki niemu Grupa ORLEN pozyskuje nowe rozwiązania i technologie. Jak działa to w praktyce?
Zgodnie z dyrektywą UE do czerwca 2026 r. kobiety mają zajmować co najmniej 40 proc. stanowisk dyrektorów wykonawczych lub 33 proc. wszystkich stanowisk kierowniczych. Założenie to dotyczy wszystkich dużych spółek, zatrudniających powyżej 250 pracowników. Jak wpłynie to na działanie dużych podmiotów. Na Forum Ekonomicznym w Karpaczu wyjaśnił nam to Marek Garniewski, prezes zarządu Orlen VC.
— Naturalne dążenie do parytetu jest na pewno bardzo pomocne. Widzimy to po spółkach, widzimy to też w startupach, które w które inwestujemy. Tam, gdzie są zdywersyfikowane zespoły, zarówno pod względem płci, ale również geografii i wieku, to te spółki są lepiej przygotowane na różnego rodzaju wyzwania, z którymi mają się mierzyć — powiedział.
Prezes zaznaczył, że jego zdaniem narzucane parytety w przyszłości raczej się nie sprawdzały i czasami utrudniały takie dojście naturalne osiągniecie tych załozeń.
— Wiemy, że to przynosi korzyści, bo badania to pokazują, to jednak ta wiedza nie dociera tam, gdzie powinna dotrzeć. Wydaje mi się, że większą skutecznością cieszyłyby się programy edukujące w tym zakresie — powiedział. — Narzucony parytet, w mojej ocenie, może generować ryzyka, które będą się pojawiały i ujawniały w sposób, który niestety, ale będzie szkodliwy dla tej różnorodności, która tam dotarła zasłużenie, w normalny, tradycyjny sposób. Większym wyzwaniem jest dzisiaj wspieranie dążenia do tej różnorodności, niż spełnianie tego wymogu. Sztuczne spełnienie wymogu będzie de facto trochę stygmatyzować te osoby, które już tam dzisiaj są — ocenił.
Prezes ocenił, że wciąż problemy stanowi przyswajanie nowej wiedzy i przekładanie jej na swoją działalność.
— Często mamy takie przekonanie, że skoro do dzisiaj wszystko działało tak jak należy i wszystko się sprawdzało w starym modelu, to po co wkładać dodatkowy wysiłek, żeby coś zmienić? — zwrócił uwagę. — Zarządzanie sposób trochę krótkowzroczny, z klapkami na oczach, może w przyszłości prowadzić do problemów Np. nasze produkty i usługi będą niedopasowane do połowy naszych klientów, bo zabrakło kobiecego podejścia, innego sposobu myślenia — dodał.
Prezes zaznaczył, że nie istnieje coś takiego jak męskie czy damskie branże. Są tylko te zdominowane przez mężczyzn i kobiety.
— Ten parytet może działać w dwie strony. Proszę sobie wyobrazić, że może być bardzo trudno o uzyskanie parytetu np. w branży wellness/beauty, gdzie panowie nie adresowali tej branży i niespecjalnie się tam odnajdywali — powiedział.
Zdaniem prezesa kluczem do wprowadzenia inkluzywności i równouprawnienia są dobre przykłady
— Żeby dopuszczać tę różnorodność do naszych struktur, to musimy pokazywać dobre przykłady i na tych przykładach próbować odwzorować best practice w naszym otoczeniu. Jeśli nie zapoznamy się z tą wiedzą, nie jesteśmy w stanie tego wdrożyć i być może w tym konkretnym aspekcie ta dyrektywa trochę pomoże — dodał.
Cały artykuł dostępny jest tutaj.