Banki i instytucje finansowe nie chcą, ale muszą odpytywać klientów w kontekście wskaźników ESG. Brakuje natomiast standaryzacji, co sprawia, że często przedsiębiorstwa starające się o finansowanie muszą wypełniać różne kwestionariusze z różnych banków – i wszystko po to, by na końcu i tak podsyłać jeszcze dodatkowe informacje i dane, uzupełniając braki w raportowaniu. Choć zmiany wprowadzane w ramach ESG są trudne i stanowią wyzwanie, cel nadrzędny pokazuje, że wysiłek się opłaci: wszyscy dzięki temu będziemy funkcjonować w sposób bardziej zrównoważony i poprawi się kondycja naszej planety.
W ostatnich latach rosnąca świadomość społeczna i regulacje prawne sprawiają, że coraz więcej uwagi zwraca się na kwestie związane z raportowaniem ESG. Zarówno instytucje finansowe, jak i przedsiębiorcy muszą podjąć kluczowe działania, aby odpowiednio raportować ESG i spełnić oczekiwania swoich interesariuszy.
Jednym z kluczowych wyzwań dla sektora finansowego jest brak danych ESG, co utrudnia analizę ryzyka kredytowego oraz inwestycyjnego. Potrzeba standaryzacji danych oraz zgody na wymianę informacji między instytucjami finansowymi i przedsiębiorcami – to niezbędne do stworzenia jednolitej bazy danych. — Banki będą traktowały kwestie ESG bardzo poważnie nie tylko w kontekście odpytywania klientów o dane, ale i pozyskiwania samych danych – do przetwarzania na potrzeby raportowania niefinansowego — mówił Norbert Jeziolowicz, dyrektor zespołu bankowości detalicznej i rynków finansowych w Związku Banków Polskich w trakcie kolejnej debaty w cyklu Kompasu ESG organizowanego przez redakcję Forbes Polska we współpracy z Pracodawcami RP.
Współpraca z klientami w zakresie transformacji ESG
Banki i instytucje finansowe muszą angażować się w proces transformacji ESG swoich klientów. Przykładem takiego podejścia jest ich rola jako doradcy niefinansowego, który współpracuje z klientem w planowaniu i realizacji strategii zrównoważonego rozwoju. — Doradca niefinansowy może także pomóc klientom w odpowiedzi na skomplikowane kwestionariusze ESG, które obecnie są stosowane przez banki — mówił Tomasz Bilczyński, menedżer z Financial Services w Accenture, powołując się na wiedzę z Zachodu. — Taki doradca wspólnie z klientem ustala i zastanawia się, jak przeprowadzić transformację w konkretnym okresie. Zapewnia też potrzebną edukację — dodawał.
Banki powinny, a wręcz muszą też rozwijać ofertę produktów i usług, które wspierają zrównoważony rozwój, takich jak finansowanie odnawialnych źródeł energii czy kredyty na inwestycje związane z poprawą efektywności energetycznej. — Kluczowe jest wspieranie klientów w zrównoważonym rozwoju. Pojawia się nowa paleta produktów, która wspiera finansowanie OZE, bo w Polsce największym wyzwaniem jest transformacja energetyczna — zauważyła Sylwia Wochal, ESG coordinator wholesale banking w ING Banku Śląskim. I dodała — Instytucje finansowe powinny koncentrować się na promowaniu i finansowaniu takich przedsięwzięć.
Maria Krawczyńska dyrektorka departamentu CSR i zrównoważonych finansów w BNP Paribas, dodała przy tym, że sektor bankowy reaguje na wyzwania i usprawnia pracę z klientami. — Ale to jest duże wyzwanie, ponieważ wymogi sektora finansowego są bardzo poważne. Ciągle są też pewne braki i brak systematyzacji danych ESG — tłumaczyła. Banki np. odpytują klientów o kwestie ESG, zadając nawet po kilkadziesiąt pytań, w dodatku skomplikowanych, na które klient nie jest w stanie szybko odpowiedzieć i musi przygotować dane. — Często, jeśli klient nie prowadzi jeszcze raportowania ESG, nie jest w stanie pozyskać danych i nie może udzielić odpowiedzi — mówiła.
Banki i przedsiębiorstwa powinny dążyć do zwiększenia świadomości na temat ESG zarówno wśród swoich klientów, jak i pracowników. Współpraca z interesariuszami, takimi jak regulatorzy, inwestorzy, czy eksperci zewnętrzni może przyczynić się do tworzenia wspólnych standardów i wymiany najlepszych praktyk w zakresie raportowania ESG. Konferencje, szkolenia i warsztaty mogą być skutecznym narzędziem do promowania wiedzy na temat ESG oraz dzielenia się doświadczeniami z innymi przedsiębiorstwami i instytucjami.
Niezbędna jest standaryzacja
W miarę jak ESG staje się kluczowym elementem analizy ryzyka, banki i instytucje finansowe powinny rozwijać narzędzia i procesy umożliwiające monitorowanie i kontrolowanie tego rodzaju ryzyka. Współpraca z ekspertami w dziedzinie ESG oraz zastosowanie odpowiednich technologii, takich jak sztuczna inteligencja czy analiza dużych zbiorów danych, może znacznie usprawnić proces monitorowania i kontroli ryzyka ESG.
W Polsce Biuro Informacji Kredytowej (BIK) prowadzi już pilotaż, który ma na celu standaryzację zbierania danych dotyczących taksonomii i stworzenie centralnego punktu wymiany informacji. — Weszliśmy w dialog z bankami i wszyscy mówią, że brakuje standaryzacji, pomimo istnienia dyrektyw. Chcemy pomóc sektorowi i już prowadzimy pilotaż, który w pewien sposób standaryzuje zbieranie danych w kontekście ESG — mówił Andrzej Zduńczyk, dyrektor departamentu rozwoju produktów w Biurze Informacji Kredytowej. — Na razie projekt wymaga jeszcze doszlifowania, ale zamysł jest taki, aby zrobić hub wymiany danych, które będą w sposób jednolity zbierane przez banki. Ułatwi to np. późniejsze staranie się o finansowanie po stronie przedsiębiorców i banków — dodawał.
Jednocześnie Paweł Sawicki, doradca zarządu i radca prawny w Polskiej Izbie Ubezpieczeń, zwrócił uwagę, że wyzwaniem jest nie tylko brak danych, ale też fakt, że akty wykonawcze Corporate Sustainability Reporting Directive (CSRD) dopiero powstają. — Dyrektywa została opublikowana w grudniu 2022 r. Ustawodawca europejski, mówiąc wprost, zaczął tę zieloną transformację od niewłaściwej strony, bo instytucje nie wiedzą jeszcze jak raportować, a już teraz muszą spełniać określone obowiązki — mówił. Trzeba czekać na to, co ustawodawca określi w wymaganiach, pamiętając przy tym, że od pojawienia się dyrektywy państwa członkowskie mają 18 miesięcy na zaimplementowanie przepisów do porządku krajowego.
Nicola Mellere z Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej w PKN ORLEN zwrócił uwagę na fakt, że dyrektywa CSRD to kolejny etap zmian w raportowaniu ESG, i będzie łączyła dotychczasowe wytyczne. – Widzimy, że banki i inwestorzy wymagają coraz bardziej szczegółowych danych, zwłaszcza w zakresie naszego wpływu na klimat i środowisko. Coraz więcej czasu poświęcamy nad analizą ryzyk i zmian klimatycznych, co tylko z pozoru może się wydawać abstrakcyjne, ale w rzeczywistości sprowadza się do bardzo konkretnych działań i inwestycji, które należy komunikować w odpowiedni sposób – mówił.
Rosnące oczekiwania wobec raportowania ESG wymagają od instytucji finansowych i przedsiębiorców podejmowania kluczowych działań w zakresie transparentności, współpracy z klientami, oferty produktów i usług, edukacji, monitorowania ryzyka oraz strategii biznesowej. Tylko w ten sposób będą w stanie sprostać oczekiwaniom interesariuszy oraz osiągnąć sukces na tle rosnącej konkurencji i zmieniających się regulacji rynkowych.
Aby osiągnąć sukces na tle rosnącego nacisku na raportowanie ESG, zarówno instytucje finansowe, jak i przedsiębiorstwa powinny włączyć kwestie związane ze zrównoważonym rozwojem do swojej strategii biznesowej. ESG wpływa na długoterminowe perspektywy biznesowe i trzeba uwzględnić te czynniki w planowaniu strategicznym.
Cały artykuł dostępny jest tutaj.