Nierzadko dochodzi do sytuacji, że dane przedsiębiorstwo spełnia wymogi ESG, ale nie spełniają ich dostawcy i poddostawcy, z którymi współpracuje. Jakie działania podjąć, aby zachęcić i pomóc w dostosowywaniu się do aktualnych oczekiwań rynku? Na temat wyzwań związanych z dostawcami dyskutowaliśmy w ramach Kompasu ESG.
Pojęcie ESG (Environmental, Social, Governance) jest coraz bardziej istotne nie tylko dla wielu przedsiębiorstw, ale również dla całej gospodarki. Z jednej strony wzrasta presja regulacyjna, z drugiej mamy oczekiwania rynków. Coraz więcej bowiem inwestorów interesuje się podmiotami, które kierują się kryteriami ESG. Czynniki te zatem w wymierny sposób wpływają na rozwój firmy i jej wyniki finansowe. Beata Mońka, business partner, BPS RASP oraz pełnomocnik Pracodawców RP ds. ESG, podkreślała w trakcie spotkania, że kluczowa w przypadku ESG jest edukacja rynku. — Ciągle za mało jest wiedzy i edukacji na temat ESG. Tym razem koncentrujemy się na odpowiedzialności przy wyborze dostawców i poddostawców — mówiła.
W ramach Kompasu ESG, realizowanego przez redakcję Forbes Polska we współpracy z organizacją Pracodawcy RP, staramy się upowszechniać wśród polskich przedsiębiorstw wiedzę na temat czynników ESG. Stworzona platforma współpracy i wymiany doświadczeń pomaga biznesowi rozwijać kompetencje w zakresie zrównoważonego rozwoju. Jeśli zaś chodzi o dobór dostawców, w obecnych czasach musimy zwracać uwagę nie tylko na konkurencyjność cenową, ale też stosowanie czynników ESG. Jednocześnie nie powinniśmy wyłączać ze współpracy tych firm, które nie spełniają jeszcze wszystkich parametrów narzucanych przez regulacje, by w rezultacie nie wykluczyć samego siebie, ponieważ nie będziemy mieć dostawców niezbędnych do prowadzenia naszego biznesu.
Łańcuchy dostaw a wpływ na środowisko
Nie jest zaskoczeniem, że łańcuchy dostaw mają ogromny wpływ na środowisko, a jednocześnie kluczowe znaczenie dla każdej firmy, i to niezależnie od branży. Obecne znajdują się one w ważnym punkcie zmiany, w ostatnim czasie wiele z nich zostało zerwanych. Ten trudny moment stwarza jednak możliwości dla firm do stworzenia sprawnych i zarazem zrównoważonych łańcuchów dostaw. Jest potencjał dla osiągnięcia celów środowiskowych, społecznych i tych związanych z zarządzaniem.
— Łańcuchy dostaw działają raczej pod silną presją efektywności kosztowej. Z pewnością to właśnie koszt dostarczenia zrównoważonych rozwiązań jest wyzwaniem dla biznesu. ESG nie należałoby jednak traktować jako koszt, a jako inwestycję — mówi Tomasz Lelątko, dyrektor biura zakupów ogólnych PKN Orlen.
Standardy ESG nie muszą być związane jedynie z wielkimi korporacjami, mogą również dotyczyć małych i średnich firm, i to pomimo, że część z nich nie będzie zobligowana do raportowania niefinansowego. Ważne, aby zrównoważony rozwój rozumieć nie tylko jako konieczność, ale też jako nowe możliwości.
Istotnym, o ile nie największym wyzwaniem jest gromadzenie i analiza danych dotyczących zrównoważonego rozwoju. Łańcuchy dostaw często mogą być złożonymi, wielopłaszczyznowymi operacjami, zatem zarządzanie danymi wymaganymi dla raportowania i oceny wdrażania inicjatyw może być utrudnione.
Obecnie dysponujemy szeregiem standardów raportowania niefinansowego. Występuje jednak spora dowolność w ich stosowaniu. To powoduje, że raporty dotyczące ESG trudno jest porównać w odniesieniu do różnych podmiotów. Warto zatem pracować nad dalszą standaryzacją i prowadzić wzajemną edukację dla uzyskiwania coraz większej porównywalności i użyteczności tych informacji.
— Cele i mierniki ESG są już wykorzystywane jako część procesów przetargowych. Wydaje się nieuniknione, że w przyszłości będziemy uwzględniać cele ESG we wszystkich umowach z dostawcami. Być może pojawią się zapisy pozwalające na rozwiązanie kontraktu, jeśli obowiązkowe mierniki ESG nie zostaną spełnione — dodaje Tomasz Lelątko.
"To nie nasz problem"
Piotr Kamiński, wiceprezes Pracodawców RP, zwrócił uwagę, że póki co audytorzy podchodzą do ESG trochę tak, jakby wiedzieli, że mają w przyszłości adoptować dziecko, ale na tym etapie nie wiedzą nic więcej. Bardzo ważny temat, mimo to odkładany na później. — Większość specjalistów ciągle traktuje temat ESG po macoszemu. Podejście jest takie: To nie nasz problem, ktoś zrobi to za nas — mówił w trakcie Kompasu ESG.
Ekspert zwrócił uwagę, że podejście do ESG jest na razie bardzo nierównomierne. — Przykładowo dostawcy opon mają już wypracowane swoje schematy, więc jak zadamy pytanie wokół ESG, to są w stanie udzielić odpowiedzi. Ale np. lokalny dostawca plandek może nawet nie wiedzieć, czym jest ESG — mówił Piotr Kamiński.
Konieczne jest więc zrozumienie wymogów ESG, aby w pełni je spełnić. Niezbędne jest zdobycie wiedzy na temat zrównoważonego rozwoju, społecznej odpowiedzialności biznesu oraz odpowiedzialnego zarządzania. Większe przedsiębiorstwa powinny często współpracować z dostawcami w celu wprowadzenia zmian służących spełnieniu wymogów ESG. Może to obejmować negocjacje, podpisywanie umów czy wdrażanie nowych technologii, jak również kluczowe są szkolenia.
Potrzebny jest wspólny system i baza danych
W trakcie debaty padła również ważna propozycja, że potrzebny jest system online z odpowiednią bazą danych, gdzie moglibyśmy zbierać informacje i zachować pewną standaryzację. — Chodzi o stworzenie repozytorium, może na gruncie europejskim, aby każdy nie pytał o to samo i nie otrzymywał za każdym razem innych odpowiedzi — sugerowała Iwona Sroka, członkini Rady Pracodawców RP, członkini zarządu Murapol S.A. — Największe spółki giełdowe zobligowane są do raportowania i mogą być tutaj przykładem — dodawała.
Mariusz Wawer, head of governmental relations & sustainability w firmie 3M, dodał, że firmy takie jak 3M często dręczy kwestia tego, w jaki sposób oczekiwać konkretnych danych związanych z ESG od poddostawców. — Ślad środowiskowy poddostawców jest bardzo ważny i trzeba ujednolicać wymagania, edukować rynek i wypracować konkretne standardy — mówił.
Firmy, nie tylko średnie, ale i małe, mogą utworzyć wewnętrzne zespoły ds. zrównoważonego rozwoju, które będą odpowiedzialne za monitorowanie i ocenę zgodności z wymogami ESG. Taki zespół powinien składać się z ekspertów w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, zarządzania ryzykiem, łańcucha dostaw oraz prawa. Ewentualnie możemy wspierać się zewnętrznymi firmami konsultingowymi, które specjalizują się w ESG, czy też szukać wsparcia w organizacjach non-profit, które oferują narzędzia, szkolenia i usługi konsultingowe związane z oceną pod kątem ESG. Przykłady takich organizacji to Global Reporting Initiative (GRI) czy Sustainability Accounting Standards Board (SASB).
Sławomir Brzózek, dyrektor ds. ESG w ENERIS Surowce, zwrócił też uwagę, aby zachować ostrożność przy tworzeniu wymagań i kodeksów związanych z ESG. Potrzebna jest nie tylko edukacja, ale też ważny sygnał do rynku, aby przedsiębiorcy się nie bali. — Firmy, które przygotowują wytyczne dla łańcucha dostaw, powinny robić to jednoznacznie, z zachowaniem rzetelności i przezorności — mówił.
Obecnie niezbędne stało się również wykorzystanie nowych technologii (wraz ze sztuczną inteligencją) w każdym operacyjnym elemencie łańcucha dostaw i ESG nie jest tutaj wyjątkiem. To właśnie nowoczesne rozwiązania technologiczne mogą odegrać kluczową rolę w zarządzaniu strumieniem danych wpływających na niefinansowe raportowanie. Na potrzeby generowania raportów niefinansowych będzie też prężnie działał cały szereg firm i startupów wspierających działania ESG.
— Wdrażanie inicjatyw z zakresu zrównoważonego rozwoju jest też integralną częścią strategii ORLEN2030. Przed nami działania związane z optymalizacją łańcucha dostaw, co wzmocni też pozytywne oddziaływanie firmy na środowisko. Należy przy tym aktywnie monitorować i zarządzać procesami, aby uniknąć komplikacji w łańcuchach dostaw. Uda się to tylko dzięki współpracy z dostawcami i klientami, dla ich potrzeb i dla poprawy ich zrównoważonego działania — powiedział Tomasz Lelątko, dyrektor biura zakupów ogólnych PKN Orlen.
W ramach Kompasu ESG rozmawiamy na temat wyzwań i silnie stawiamy na edukację. — Nie podchodzimy do tematu idealistycznie. Opieramy się na wiedzy i dzielimy najlepszymi przykładami — komentowała Beata Mońka, Business Partner, BPS RASP oraz Pełnomocnik Pracodawców RP ds. ESG.
Cały artykuł dostępny jest tutaj.
***